Każdy z nas ma czasem gorsze dni i nastrój, ale gdy taki stan się przeciąga warto znaleźć przyczynę obniżenia nastroju.
Depresja jest jedną z najczęstszych zaburzeń psychicznych. Dotyka ona więcej kobiet niż mężczyzn. Co ciekawe, depresję diagnozuje się najczęściej między 20. a 40. rokiem życia. Tylko u 10% osób po pięćdziesiątce zostaje zdiagnozowana. Czy rzeczywiście rzadziej dotyka osoby starsze czy może niski wynik jest skutkiem bagatelizowania obniżenia nastroju przez seniorów?
Chandra czy depresja?
Smutek jest naturalną odpowiedzią na stresujące wydarzenie i na ogół przemija. Depresja jest natomiast stanem chorobowym, kiedy to przez większą cześć dnia odczuwamy spadek nastroju, przestajemy odczuwać radość z rzeczy, które zawsze nas cieszyły, szybciej męczymy się i czujemy wyraźnie spadek zainteresowań. Bardzo istotne są nasze relacje rodzinne i zawodowe, bo właśnie osoby z najbliższego otoczenia jako pierwsze dostrzegają zmiany w sposobie bycia chorego.
Tajemniczy gen
Wiele wskazuje ma to, że istotne jest podłoże genetyczne – badacze na całym świecie dowodzą, że depresja występuje częściej u osób, które wśród krewnych miały osoby chore. Funkcjonowanie mózgu w depresji jest zmienione, geny mogą wpływać na neuroprzekaźniki, które odpowiadają za regulację nastroju, emocji , snu i codziennej aktywności (np. serotoniny, noradrenaliny, dopaminy…). Do dziś nie wyjaśniono, jakie to geny mogą powodować chorobowe obniżenie nastroju, pewne jednak jest, w jakich okolicznościach depresja może się ujawnić. Jeśli osoba podatna genetycznie zostanie obciążona czynnikami destrukcyjnymi, takimi jak poważna choroba, traumatyczne wydarzenie lub przewlekły stres, może u niej pojawić się depresja.
Objawy depresji:
- Obniżenie nastroju przez większą część dnia,
- Poczucie pustki, płaczliwość,
- Męczliwość, utrata sił i witalności,
- Utrata zainteresowań („nic mnie nie cieszy”),
- Zmniejszenie aktywności (apatia),
- Niska samoocena, nieuzasadnione poczucie winy,
- Zaburzenia koncentracji, trudności w podejmowaniu decyzji,
- Kłopoty ze snem (bezsenność, nadmierna senność),
- Nawracające myśli o śmierci lub samobójstwie,
- Spowolnienie lub pobudzenie psychoruchowe,
- Zmiana apetytu (zwiększenie lub zmniejszenie).
Kiedy do lekarza?
Okazuje się, że najczęściej osoby chore na depresję odwiedzają lekarza pierwszego kontaktu, gdy cierpią na bezsenność. Problemy ze snem, spłycenie snu, wybudzenia a także złe samopoczucie rano, stany lękowe i niesprecyzowane dolegliwości bólowe (ból głowy, brzucha) są podstawą, aby skonsultować się z lekarzem. Warto udać się do specjalisty także, kiedy najbliżsi mówią, że jesteśmy inni niż zwykle:, „przygaszeni”, „nieobecni”, małomówni, zaniedbujemy kontakty międzyludzkie. Bywa też, że osoba chora odczuwa wahania nastroju: czuje się nadzwyczaj szczęśliwa bez powodu, następnie niespodziewanie przychodzi okres „dołków”. Niepokój, wahania apetytu czy utrata wagi również są sygnałem ostrzegawczym.Nie wstydź się depresji!
Pamiętajmy, że szczera rozmowa z lekarzem ułatwi diagnozę i dobór odpowiedniej formy leczenia. Nie ma powodów, aby zataić np. myśli samobójcze czy niechęć do życia. Istnieje wiele form leczenia depresji za pomocą środków farmakologicznych jak i różnego typu terapii. Trafna diagnoza i współpraca z lekarzem gwarantuje skuteczność leczenia.Barbara Górnicka-Naszkiewicz