Jedni twierdzą, że najlepszy będzie luksusowy kosmetyk, drudzy prężą się, by zaproponować drogą biżuterię. Jeszcze inni chcą sprzedać ekskluzywny wyjazd do SPA. Pomysł goni pomysł.
Przyglądam się bacznie, gdzie w tym marketingowej gonitwie jest miejsce matki, szczególnie tej w wieku dojrzałym i starszym.
Widzę ją. Siedzi dumnie w zastygłej pozie matrony. U boku (!) swej córki celebrytki ma swoje pięć minut. Wreszcie wyszła z cienia, ale czy aby na pewno? Nawet w swoje święto jest na drugim planie…
A jednak jest się z czego cieszyć – tak srebrne pokolenie łapie okazję. Kobieta 60+ nieczęsto występuje w reklamie. Kiedy to robi, musi oczywiście grać rolę mamy i babci. Obowiązkowo!
Pytam więc głośno: kiedy zaistnieje jako bohaterka pierwszoplanowa? Nie jako „dodatek do”, ale jako „autonomiczne ja”…
Pocieszam się, że takie przekazy też istnieją. Rzadki to widok – dla mnie stanowczo za rzadki! Myślę zatem, że w takiej sytuacji najlepszym prezentem byłoby oddanie matkom/babciom ich kobiecości. I tego sobie życzmy na co dzień – nie tylko w Dzień Matki.
dr Barbara Górnicka-Naszkiewicz, red. naczelna "Super Seniora",
dziennikarka, publicystka, spec. silver content
---
Felieton powstał w ramach akcji „Senior to (nie)brzmi dumnie. Głos w dyskusji o stereotypach, ageizmie i wyzwaniach starzejącego się społeczeństwa” prowadzonej przez dr Barbarę Górnicką-Naszkiewicz
